Minął już rok...

Od naszego wspólnego, niezapomnianego, wspaniełego, przemiłego i owocnego Kursu minął już prawie rok Very Happy

Myślę, że przez ten rok wiele w naszym życiu, drużynach i charakterach się pozmieniało... I w sumie warto by było może jakoś ożywić nasze stare kontakty. Apropo's tego że to już cały rok... to może napisalibyśmy co tam się u nas pozmieniało?? Może jakieś nowe kolory sznurów... albo coś ciekawego z życia drużynki, albo prywatnego?? :*:*

Oj...pozmieniało sie troche rzeczy.... Tylko nie wiem czy na dobre czy zle... Smile

żyję w swiecie pełnym pracy i zwariowanych pomysłow, ale nie narzekam. Czasem troche sama za soba nie nadarzam ale jest ok! Very Happy

Nagle doba stala sie zakrótka, a tygodnie za szybko lecą ;/ Ogolnie zwariować można Smile

hehe u mnie kolor sznura nadal granatowy Wink

dostalam tez brazowy ale nie moge nosic dwóch Wink

Myśle jednak ze jak najszybciej oddam mojemu przybocznemu sznur, za duzo obowiązków a z mało czasu a trzeba mature napisac jakoś :/
Na szczęscie z mojej 3 osobowej drużyny zrobiłam ponad 20 osobową i jestem z tego ogromnie dumna Very Happy

UDAŁO SIE, choć nie dokonca w to wierzyłam. Teraz jest tylko coraz lepiej Smile

A dlaczego zegar oszukuje i wpisuje już środę? Czyżbyście dziewczyny żyły już jutrem?
Very Happy

hehe pewnie oszalał w nowym roku Wink

No no funkcjonujemy na szybkich obrotach....śpieszymy sie jak zegarki Smile

Ja się pochwalę, że jestem przybocznym Very Happy

Ale i tak Wy wszyscy jesteście większymi szychami Wink

. Poza tym też nagle zaczęło brakować mi czasu na życie... ale tak czasem bywa Wink

no to supcio a kiedy bedziesz drużynowym :>?

Szczerze mówiąc nie planuję Razz

Chyba jednak drużynowy, to funkcja nie dla mnie. Ale funkcja przybocznego bardzo mi się podoba Very Happy

czemu uważasz że nie dla Ciebie?

Za mało mam czasu, za duży ze mnie leń i mógłbym zbyt szybko przestać spełniać swoje obowiązki tak jak należy. Przemyślałem to bardzo dobrze i do takich doszedłem wniosków.

no szkoda troche..ale chyba za łatwo sie poddajesz

Heh... u mnie się bardzo dużo zmieniło. Pod względem osobowości i charakteru, stałam się nieco inną osobą: Poprostu mój świat stał się nieco bardziej kolorowy, albo może inaczej: Noszę przy sobie zawsze takie kolorowe kredki, które nazywają się optymizm, wiara, uśmiech, nadzieja, przyjaźń, ciepło, śmiech i radość... Ta hm... niezwykła przemiana, ułatwiła mi nieco życie, zwłaszcza teraz gdy (od września) jestem drużynową.

Asia-Słomka CKM napisał:

no szkoda troche..ale chyba za łatwo sie poddajesz

Nie. Po prostu siebie znam. Nie dla każdego jest taka funkcja jak drużynowy. Może gdyby nie moja pasja (muzyka Very Happy

), to może byłoby łatwiej Wink

.

no szkoda ..bo masz duzy potencjał... duzo mógłbys dac z siebie innym Smile